12 września my - uczniowie klas czwartych oraz dwie uczennice klasy drugiej naszego LO im. St. Staszica pojechalśmy się na trzydniową wycieczkę do Rzewnicy.
Jest to ośrodek wypoczynkowy zagubiony wśród lasów nad urokliwym jeziorem Szczytno. Mimo że pogoda - jak to we wrześniu - bywa kapryśna, pierwszego słonecznego dnia udało się nam wykąpać w jeziorze. Drugiego dnia wzięliśmy udział w spływie kajakowym rzeką Brdą, meandrującą malowniczo przez park krajobrazowy.
Dla wielu było to nowe doświadczenie, lecz mimo tego, każdy dobrze się bawił i szczęśliwie dopłynął do finalnego brzegu. Całe trzy dni spędzaliśmy na łonie natury, ciesząc się kontaktem z przyrodą, a przede wszystkim wspólną zabawą z przyjaciółmi. Ponieważ zasięg telefonii jest w tej okolicy słaby, można było na chwilę zapomnieć o bombardującym nas nadmiarze informacji i wirtualnych znajomości, aby wraz z rówieśnikami oddać się różnym atrakcjom na świeżym powietrzu.
Gry w siatkówkę, badmintona, strzelanie do tarczy, wędrówki po lesie, spływ, pływanie rowerami po jeziorze, ogniska do późnej nocy czy inne zabawy w podgrupach sprawiły, że mimo nocnego chłodu przywieźliśmy do domu nie tylko katar, ale też wiele niezwykłych wspomnień.
Nasz wyjazd różnił się to od typowej wycieczki szkolnej, na której zwiedza się głównie zabytki kultury tym, że mogliśmy spędzać więcej czasu na aktywności fizycznej na powietrzu, a co najważniejsze, zintegrować się z bracią szkolną i oderwać od codzienności, co po długim okresie zamknięcia przez pandemię, było niezwykle potrzebne. Myślę, że był to wyjątkowo spędzony czas!